Drodzy Rodzice, każda Wasza odpowiedź jest dla mnie bardzo ważna.
Dopiero dziś dowiedziałam się, że z każdego badania kwalifikacyjnego do szczepienia dziecka rodzic powinien otrzymać zaświadczenie z datą, godziną i podpisem lekarza. Lekarz ma również obowiązek przekazać informacje o ryzyku, przeciwwskazaniach oraz możliwych niepożądanych odczynach poszczepiennych.
Szczerze mówiąc, przy żadnym z moich dzieci nigdy takiego dokumentu nie otrzymałam. Nie zostałam też poinformowana o obowiązkach lekarza w tym zakresie. Dziś już wiem, że brak zaświadczenia oraz brak przekazania informacji o ryzyku i przeciwwskazaniach stanowi naruszenie praw pacjenta.
Chciałabym więc zapytać:
Czy w Waszych przychodniach otrzymujecie takie zaświadczenia z każdego badania kwalifikacyjnego? Czy lekarze przekazują Wam wszystkie wymagane informacje?
Dodatkowo, w oryginalnych ulotkach producentów szczepionek widnieje zapis, że przed szczepieniem należy wykluczyć nadwrażliwość na składniki preparatu. Tymczasem w praktyce nikt nie zleca badań, które mogłyby taką nadwrażliwość wykryć. W wielu przypadkach takie badania po prostu nie istnieją lub nie są dostępne.
W efekcie szczepimy dzieci, opierając się wyłącznie na zapewnieniach lekarza, który nie zawsze ma możliwość lub chęć faktycznej weryfikacji potencjalnych przeciwwskazań.
Im więcej czytam i sprawdzam, tym więcej widzę nieścisłości i rozbieżności między przepisami, zaleceniami a praktyką.
Dlatego proszę Was o podzielenie się doświadczeniem:
Jak wygląda kwalifikacja do szczepienia w Waszych przychodniach?
Czy lekarze wykonują dodatkowe badania lub jakiekolwiek czynności, które utwierdzają Was w przekonaniu, że szczepienie jest w danym momencie bezpieczne dla Waszego dziecka?
poszukuję dentysty dla 5 latki, bolący ząbek (mleczak)